Przejdź do głównej zawartości

GW przechodzi więcej zmian...

Normalnie jakoś nie interesowałem się zazwyczaj firmą samą w sobie, której figurki kupuję, a jak nie da się nie zauważyć jest to Games Workshop. Jak już kiedyś pisałem świat Warhammera interesował mnie od kiedy interesuję się fantastyką, a jeszcze wcześniej interesowała mnie Magia i Miecz (właściwie nadal mnie interesuje). Na pudełku oprócz ś.p. polskiego wydawcy było również widoczne logo nie do podrobienia. Logo Games Workshop. Cokolwiek i ktokolwiek by o tym nie myślał, dla mnie zawsze była to dobra marka chociaż nie zawsze ich figurki spełniały standardy piękna w porównaniu do innych systemów, których już nie ma, lub co jakiś czas ktoś próbuje je reanimować. Zazwyczaj bez skutku.
Wtedy nie zainteresowały mnie, mówiąc szczerze, wyniki finansowe firmy, której jestem w tej chwili w pewnym sensie wielkim orędownikiem. Teraz jak człowiek wydoroślał, skończył studia (e zła kolejność) pracuje już od kilki lat to zwracam uwagę również na inne sprawy. Otóż, jak nie trudno zauważyć, dookoła GW w środowisku graczy wrze. Jest kilka powodów takiego stanu rzeczy. Nie spędzają mi one snu z powiek. Jestem młodym (?) malarzem ze znikomym doświadczeniem. Nie powiem, póki co jestem zadowolony ze swoich malunków, ale pewnie kiedyś z sentymentem będę je chował przed wzrokiem ludzi. Chciałem się jednak podzielić kilkoma swoimi przemyśleniami w dwóch sprawach. Jest to mój głos odnośnie internetowych dyskusji prowadzonych przede wszystkim przez starsze pokolenie hobbystów nie zawsze będących nadal zainteresowanymi GW.

1) Ceny

Nie ma co ukrywać. Games Workshop ostro podniósł ostatnimi czasy ceny swoich produktów, właściwie robią to cały czas skokowo. To tu to tam słychać narzekania na za wysokie ceny. Zgadzam się całkowicie z tymi głosami zażenowania. Figurki do WH i 40k kosztują za dużo. Oczywiście, globalna spółka może kształtować sobie ceny swoich produktów zgodnie z własnymi upodobaniami, a i zapewne oczekiwaniami akcjonariuszy. Jednak biorąc pod uwagę spadek zysków ze sprzedaży wynoszący 25% w stosunku do roku poprzedniego można się zastanowić, czy polityka podnoszenia cen przynosi skutki. Moim zdaniem nie. Zgodnie z ankietą na Beasts of War 48% głosujących doradza GW zmienić całkowicie zarząd. Mrzonki, ale oznacza to, że ludzie są niezadowoleni z praktyk zarządu. W innym głosowaniu na Bell of Lost Souls 46,61% głosujących uważa, że należy obniżyć cenę modeli GW o 20%. Ja zagłosowałem na 10%. A wy?

2) Zmiany

Wiele się dzieje na Games Workshopowej scenie. Ale spolszczeń się wytwarza na takim blogu :). O zmianach w wydawnictwach już pisałem w poprzednim poście. Wiemy już, że nowy tygodnik będzie kosztował 12zł co potwierdza moje przypuszczenia. Nie wiadomo ile będą kosztować "Wizje...", ale dowiemy się tego 1 lutego, więc cierpliwości. Nie zagłębiając się jednak w już poruszony temat przejdę do kolejnej fazy zmian jaka zgodnie z plotkami, które ostatnimi czasy prawie zawsze się potwierdzają, czeka klientów GW. Po pierwsze, wystartować ma nowa strona GW już w marcu. Ta nie zmieniała się od dawna więc małe odświeżenie wyglądu jak najbardziej mile widziane. Mam tylko jedno życzenie: nie stanie się czytelna. Dziękuję. Druga zmiana polegać ma na połączeniu stron internetowych GW, Black Library i Forge World w jedną całość. Fajnie. W końcu nie trzeba będzie tu kupować za euro, tu za złotówki, a tam najlepiej za funty. Jest to zdecydowana zmiana na plus. Miejmy nadzieję, że jednak produkty BL i FW będą miały swoje osobne zakładki, zwłaszcza FW. Dodatkowo co raz więcej sklepów GW ma zmienić swój profil na jednoosobowe. Hmmm... plusów dla klientów nie widzę. Jak jedna osoba ma upilnować ludzi, odpowiednio ich obsłużyć, malować i grać? Można wprowadzić grafik zajęć :D, ale chyba nie o to w tym chodzi. Jest to jednak cięcie kosztów. Najwidoczniej zarząd postawił na księgowego menedżera. Zobaczymy jednak jak to wyjdzie. 

Czy rzeczy, o których pisałem są istotne? Moim zdaniem dla graczy przede wszystkim liczą się ceny. Czy spędzają mi one sen z powiek? Nie, aczkolwiek trzeba więcej oszczędzać, bo sam narzuciłem sobie reżim wydatków na hobby. Czy zmiany w sklepach lub na stornie internetowej bądź w White Dwarfie nie dają mi spać? Nie i mam nadzieję, że innym również nie. Jest to zmiana wizerunku, czasem trzeba go odświeżyć i dostosować do nowego pokolenia. Nie ukrywajmy. Wiele osób od GW zaczynało, więc należy im podziękować, że nadal zasilają nasze hobby młodym narybkiem. Takie zmiany jeśli wyjdą na dobre to rozumiem. Co jednak spędza mi sen z powiem. Prawdopodobieństwo ukazania się zestawu startowego do 9 edycji Warhammera w wakacje tego roku i brak Skavenów na liście armii do wydania w tym roku. Na tym kończę. Do następnego.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Team Yankee Soviet T-64

 Hello friends,  some finished T-64 tanks from the Hammerfall Team Yankee Starter Set.Enjoy.  

2nd Life Guards Regiment 1815

 Hello friends,  so I have been painting a small present for a friend that's interested in the Waterloo battle. I got a free sprue of the Household Brigade in one of the Wargames Illustrated magazines and so the decision had been made. After some research around the web for good examples of the uniforms I managed to paint this little diorama.

Infinity Haqqislam Murabid Tuareg

 Hello Friends, please welcome the Murabid Tuareg Sniper ;)