Cześć i czołem,
przyszedł czas na pokazanie zawartości kolejnego numeru flagowego czasopisma Privateer Press jakim jest No Quarter, tym razem #71. Oczywiście oprócz standardowej zawartości jaką jest prezentacja nowości od PP i wstępniak dostajemy ponad 110 stron dobroci w tym kompletną grę jaką jest Extreme Colossal Wrestling, tak, dobrze przeczytaliście EXTREME COLOSSAL WRESTLING. W końcu Panowie są ze Stanów. :-) No dobra, my tu pitu pitu, a tam Niemcy się zbroją. Zapraszam do lektury.
-Na dzień dobry po wspomnianych stałych kolumnach dostajemy Theme Force do Minions o dźwięcznej nazwie Blindwater Congregation. Aligatory i bagno to słowa klucze w tym przypadku. Ponoć fajny Theme Force. Oczywiście do samej kompozycji i plusów z niej wynikających proponowana taktyka.
-Następnie wpadamy w dość obszerny ciąg artykułów o trolach. Zaczyna się od fluffu w postaci historii wielkiego niebieskiego sk... jakim jest kochający samotność i duże ilości browaru Rök. Po części dla klimaciarzy przychodzi czas na taktykę i poradnik krok po kroku jak pomalować naszego dużego kolegę.
Sekcję troli kończy malowanie Trollkin Fenblades na 5 różnych sposób, a na zdjęciu poniżej jeden z nich.
Ok, czas na gwóźdź numeru: Extereme Colossal Wrestling. Mini gra, w której na ringu o wymiarach 30"x30" walczą największe modele w grze 1 na 1 lub drużynowo 2 na 2 jak w klasycznym wrestlingu. W grze dostaje się co turę 3 punkty, które można wydać lub nie, ale ilość punktów jaką mamy zamiar wykorzystać w trakcie danej rundy wybieramy po kryjomu. Później trochę jak w X-Wingu, ten co mniej aktywuje się pierwszy. Oczywiście można się ruszać atakować, wykonywać specjalne akcje itp. wszystko w klimacie wrestlingu, a każdy model jak przystało na wrestlera ma swoje firmowe zagrywki. Także mamy chopy, slamy, sweepy, suplexy i inne tego typu zagrania. Co ciekawe też wygrywa się przez odklepanie przeciwnika leżącego do 3 i trzeba walić ręką w stół i krzyczeć jeden itp. Polecam, kupa zabawy.
Dalej mamy więcej fluffu w postaci stałej kolumny jaką są Gavyn Kyle Files. Postacią przedstawianą jest Kryssa, Conviction of Everblight.
Kolejny stały punkt to battle report i tutaj przedstawiane w tym numerze Blindwater Congregation mierzy się z Mercenaries i ich Rhulic Strike Force, czyli krasnale kontra aligatory. :-)
Z cyklu, który lubi Maniek, czyli jak budować teren mamy krok po kroku ze zdjęciami i opisami jak stworzyć Rubble, czyli, gruzy, takie jak na zdjęciu.
-Następne jest bardzo krótkie opowiadanko Reborn, a ogólnie w numerze jest jeszcze jedno When Serpents Bargain.
-Nowa seria artykułów Point/Counterpoint przygląda się najczęściej spotykanym taktykom w grach WMH.
Kontynuując serię Tournament Triple Threat przyszedł czas na pokazanie list turniejowych dla Legion of Everblight w oparciu o różne style gry i taktyki.
W numerze 71 dostajemy jeszcze scenariusz Welcome to the Jungle, wraz zasadami pola bitwy Coastal Colony.
Następnie kolejna, już 5 odsłona Uncharted, czyli morza i oceany w świecie Iron Kingdoms, a w tym numerze mamy do czynienia z tajemniczym kontynentem ZU, Świetna porcja fluffu.
Na zakończenie galeria modeli pomalowanych przez czytelników i nowy konkurs malarski.
To by było na tyle :)
Images originating from the No Quarter Magazine are © 2001—2016 Privateer Press, Inc. All Rights Reserved. No Quarter Magazine and their logos are trademarks of Privateer Press, Inc. Images and trademarks used without permission. This website is unofficial and is not endorsed by Privateer Press
.... kiedyś, jakieś 3 lata temu nawet bitwę zagrałem w H&W :) Trochę skomplikowane te akcje mi się wydały, ale modele , dużo modeli ładnych i trole mi się bardzo podobają :) Ten Rok też zajefajny :)
OdpowiedzUsuńCiekawa uwaga, mi się gra wydaje easy to learn hard to master :) Rok model ma kozacki :)
UsuńDzięki za podsumowanie :) Miło się czytało - z magazynów figurkowych to niestety tylko WD jest jako tako dostępny w większości hobbystycznych sklepów :<
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie. Z magazynami już tak jest niestety. Ja sprowadzam No Quarter mieszkajac w Szczecinie z odległego Krakowa, w którym mieści się sklep vanaheim.pl
UsuńDzięki za kolejną recenzję :)
OdpowiedzUsuńProszę :)
UsuńMimo że jestem fanboyem GW miło zobaczyć jakieś inne czasopismo branżowe. Jak oceniasz tutoriale malarskie na tle tych z white dwarfa?
OdpowiedzUsuńInne podejście do malowania to pewne. Tutoriale nie skupiają się na tym co nowego się ukazało w tym miesiącu, ale raczej na jednej figurce mniej lub bardziej losowo wybranej i są bardziej szczegółowe, bo oprócz zdjęć są opisy co i jak. :)
Usuń